To nasza kolejna noc sylwestrowa w domu, i tylko we dwoje. Tak się właśnie często zdarza, że któreś z nas ostatniego dnia roku pracuje. Jednakże nie jest tak, że marzymy o wielkim balu na 200 osób (tak akurat spędziliśmy tegoroczne Andrzejki), a właśnie spędzenie wieczoru tylko we własnym towarzystwie jest dla nas przyjemnością. Nic straconego. Bardzo lubimy swoje towarzystwo, nawet, gdy nic nie robimy.
Na dziś mamy w planach domowe kino, scrabble, wino i słodkie przyjemności. Wybrałam 2 filmy. Od dawna już chciałam zobaczyć Sambę. Mam słabość do francuskich filmów, zwłaszcza w oryginale. Stąd ten wybór.
oraz po raz kolejny Lot z Denzelem Washingtonem.
Wszystkim życzymy przede wszystkim zdrowia i realizacji planów w nadchodzącym roku!